Jeśli stosunkowo niedawno wystąpił dotkliwy niedobór chipów do dowolnego celu, teraz producenci odpowiednich produktów cierpią na coś przeciwnego – w ich magazynach gromadzą się nieodebrane półprzewodniki. Z tego powodu południowokoreański producent Magnachip (Magna Semiconductor) zrobił dla siebie bezprecedensowy krok – tygodniowe wyłączenie zakładu w mieście Gumi.

Źródło obrazu: Magnachip
Od soboty produkcja zostaje wstrzymana, co jest niezwykle nietypowe dla firmy, która zwykle działa 24/7 przez cały rok. Według elektrMagnachip musiał podjąć takie działania właśnie ze względu na duże zapasy w magazynach i niski popyt na produkty.
Według elektr, w zakładzie nie przewiduje się przerwy w dostawie prądu, ale pracownicy będą zmuszeni zrobić tygodniową przerwę. Magnachip specjalizuje się w sterownikach wyświetlaczy, kontrolerach mocy i innych typach półprzewodników. Jednak ten biznes opracowuje tylko sterowniki, tylko chipy do zarządzania energią są produkowane bezpośrednio przez firmę w Gumi
Zwykle fabryka w mieście produkuje około 40 000 ośmiocalowych płyt miesięcznie. Według informacji elektr, fabryki półprzewodników bardzo rzadko całkowicie wstrzymują produkcję, głównie w wyniku pewnych sytuacji awaryjnych. Na przykład dwa lata temu fabryka Samsunga w Austin w Teksasie została zmuszona do zamknięcia na trzy dni z powodu przerwy w dostawie prądu. Co ważne, pełne wznowienie produkcji zajęło firmie cały miesiąc.
W zeszłym roku Magnachip miał 337 mln USD przychodów i 5,24 mln USD straty operacyjnej. Przychody spadły o 28,8% od 2021 r. W międzyczasie doniesienia medialne donoszą, że większość 8-calowych procesorów waflowych zmniejszyła wielkość produkcji z powodu spadku popytu w segmencie półprzewodników.