Takie narzekania są niepotrzebne. Apple zabroni wszystkim instalowania wersji beta iOS i to jest w porządku

Technologii

Na wypadek gdybyście przegapili, iOS 16.4 wprowadzi zakaz instalowania nowych wersji beta systemu przeznaczonych do wstępnego testowania przez deweloperów. Taki iOS jest zwykle wydawany tuż po letnich prezentacjach Apple, tygodnie lub nawet miesiąc przed pierwszymi publicznie dostępnymi betami.

Teraz tylko zarejestrowani deweloperzy Apple będą mogli jako pierwsi zainstalować najnowsze wersje nowego iOS. Ta przyjemność kosztuje 99 dolarów rocznie.

Decyzja Apple wywołała w sieci lawinę krytyki. Firmie zarzucono chciwość, strach przed opinią publiczną i przypomniano o “spadającej z roku na rok jakości” tych właśnie wersji firmware’u.

To wszystko są oczywiście bzdury. Instaluję taki firmware co roku, już od 12 lat. Uważam, że ograniczenie dostępności wersji beta przeznaczonych dla deweloperów jest absolutnie słusznym posunięciem.

Co roku jest to ta sama historia

“Be-be-be-be, program się rozpada, jak to możliwe!”.

Niemal natychmiast po letnich prezentacjach Apple, Internet zalewają skargi i niezadowolenie użytkowników wersji beta dużych aktualizacji systemu iOS.

Zdecydowana większość to nastolatkowie, studenci i obeznani z technologią posiadacze iPhone’ów.

To zrozumiałe: zobaczyli fajną nowość, chcą ją wypróbować lub pokazać innym, także w mediach społecznościowych. I wtedy pojawiła się instrukcja instalacji (bardzo prosta!).

Wielu z nich musi potem zmagać się z konsekwencjami aż do połowy jesieni. Potrzebne aplikacje mogą nie działać, a preinstalowane aplikacje mogą się zawieszać. Restarty, szybkie rozładowywanie baterii, przegrzewanie się, błędy – mało przyjemne. A łatwy rollback do wersji stabilnej nie zawsze jest możliwy, lub często prowadzi do utraty danych. Niektórzy po zainstalowaniu “bety” dostają “cegły”, wymagające wezwania do serwisu.

Łatwość, z jaką Apple udostępniło wersje beta OS, dała masowemu odbiorcy jego urządzeń zły znak. Leży sobie firmware, zainstalowany za darmo w kilka minut, dlaczego by nie spróbować?

Sądząc po monotonnych komentarzach-skargach każdego lata, które obficie pojawiają się na naszej stronie, nie ma nabytej odporności na tę chorobę – nie ma też skutecznego lekarstwa bez testów.

Dlatego potrzebna jest szczepionka.

Nie, Apple nie jest chciwe i nie boi się waszych skarg

Nie wierzę, że firma zadała sobie tyle trudu, żeby sprzedawać abonament na konto deweloperskie. Liczba osób gotowych wyłuskać 100 dolarów, aby zainstalować firmware na dwa-trzy miesiące przed jego premierą jest znikoma – i prawdopodobnie mają już ten abonament.

Zadajcie sobie pytanie: czy osobiście jesteście gotowi zapłacić 7-8 tysięcy rubli, aby zainstalować iOS 17 w najbardziej niestabilnej formie i znosić masę błędów? Jestem pewien, że chętnych można policzyć na palcach.

Nie wierzę też w kolejną teorię spiskową: że Apple ograniczy dostępność beta firmware’ów, aby ukryć przed opinią publiczną ich niską stabilność i błędy.

Dla średniej wielkości youtubera, a co dopiero dla jakiejkolwiek znanej strony czy osobowości w technoblogach, 100$ za konto deweloperskie to tylko kurz, a raczej część paltretowanego kosztu treści. Uwierzcie mi, artykuły i filmy o kolejnych 150 bugach pierwszych bet iOS nigdzie się nie wybierają. Wręcz przeciwnie, ich poczytność i wyświetlenia będą nawet rosły.

Dlaczego więc firma pozbawia ludzi prawa do cierpienia w imię chwalenia się nowymi emoji w tiktok?

Powodem zakazu jest brak informacji zwrotnej

Jeśli zainstalowałeś wersję beta dowolnego firmware’u Apple, to na Twoim urządzeniu dostępna jest specjalna aplikacja – Feedback. Nazywana jest ona również asystentem informacji zwrotnej.

Pozwala ona na zgłaszanie błędów systemowych i wszelkich bugów bezpośrednio do Apple. Takie “raporty” wypełnione są mnóstwem szczegółów (kiedy, gdzie, jaki błąd wystąpił) i zajmują co najmniej kilka minut.

Tak więc proszę bardzo. Zdecydowana większość osób, które instalują beta firmware bez konta deweloperskiego, nigdy nie korzystała z tej aplikacji. Nie są testerami, nie są zainteresowaną stroną, po prostu przyszli “na hajs”. Ukrywają program Review lub go usuwają, albo w ogóle o nim nie wiedzą. Dlatego skargi są wyrzucane w komentarzach, postach w mediach społecznościowych i innych zakamarkach bezkresnego internetu.

Celem wersji beta firmware jest zidentyfikowanie jak największej ilości problemów. Sprawdzenie stabilności i uzyskanie wysokiej jakości, ukierunkowanej informacji zwrotnej. Nacisk kładziony jest na to ostatnie. Ale im więcej takich anonimowych, bezużytecznych krzyków w Internecie bez szczegółowych logów i szczegółów, w jaki sposób wystąpiły problemy, tym bardziej rozproszone i nieefektywne są poprawki. Każdy deweloper czy “informatyk” w takiej sytuacji chce logów, a nie krzyków typu “nacisnąłem coś i się zepsuło”.

Każdemu wydaniu beta firmware Apple towarzyszy masa dodatkowych procesów loggerowych. Logi te rejestrują działanie systemu ze szkodą dla wydajności urządzenia i czasu pracy na baterii. Te logi trafiają do Apple z każdym “raportem” za pośrednictwem aplikacji Review. Muszą być jednak samodzielnie przesłane i opatrzone szczegółami. W przeciwnym razie zespoły debugujące w Apple po prostu nie mogą odtworzyć problemu i zacząć go naprawiać.

Najprawdopodobniej Apple jest po prostu zmęczone nadwyrężaniem swoich zespołów rozwiązywaniem źle sformułowanych, agresywnych i niepomocnych skarg w internecie na każdy nowy firmware. I tak postanowiło ograniczyć swoją publiczność do tej, która jest przynajmniej nominalnie (i pieniężnie) zainwestowana w świat i realia rozwoju oprogramowania.

Kiedyś tak było w przypadku iOS: żadnych zamkniętych bet bez konta deweloperskiego. I niech tak zostanie. Jeden dokładny “raport” z logiem od osoby znającej się na rzeczy może pomóc rozwiązać niemal każdy problem. Na pewno lepiej niż milion emocjonalnych skarg w mediach społecznościowych.

Podziel się

Od 15 lat poświęcam się nauce i technice. Bardzo interesuję się postępem technologicznym i chcę dzielić się z Wami najnowszymi wiadomościami ze świata technologii, oprogramowania i gier.

Rate author
( 1 assessment, average 5 from 5 )
Innowacja Polska