Najprawdopodobniej 24 sierpnia 79 roku Wezuwiusz wybuchł, niszcząc Pompeje i Herkulanum. Była to jedna z najtragiczniejszych erupcji wulkanicznych w historii Europy.
Eksplozja ma ogromną siłę ognia. Ogromne ilości gorącego gruzu, lawy, gorącego popiołu i gazu zostały wyrzucone na wysokość 33 kilometrów. Kilka pobliskich miast, w tym Pompeje i Herkulanum, zostało pogrzebanych żywcem pod 4 do 6 metrami popiołu. Do tej pory liczba ofiar nie jest znana. W momencie wybuchu dwa wymienione miasta liczyły nawet 20 000 mieszkańców. Do tej pory odkopano tylko 1500 z nich.

Zachowała się relacja Pliniusza Młodszego, jednego ze świadków wybuchu epidemii. Opisał swoje doświadczenie i swojego wuja Pliniusza Starszego w liście do historyka Tacyta. Widzieli aktywność wulkaniczną z odległości około 35 kilometrów. Starszy mężczyzna pospieszył, by uratować przyjaciela, podczas gdy młodszy został tam, gdzie był, obserwując chmurę pyłu wyrzucaną przez wulkan i tsunami, które nastąpiło po nim.
Po erupcji Pompeje i Herkulanum zniknęły z ziemi. Części pierwszego miasta odkryto dopiero w 1599 roku. Jednak właściwe prace wykopaliskowe rozpoczęły się w połowie XVIII wieku. W 1738 roku, podczas budowy Pałacu Letniego przez króla Neapolu, odkryto pozostałości Herkulanum. Dekadę później w pełni zadebiutowały także Pompeje.